orange!

Hej! 
Ten środowy poranek osłodził mi listonosz, przynosząc paczuszkę z moim pierwszym w życiu "medium?" nie wiem jak to napisać, ale pomarańczowy spray z 13arts mnie oczarował i już wiem, że od dziś przy każdych zakupach będę uzupełniać moje zasoby, bo nowy nabytek uszczęśliwił mnie niemiłosiernie i sprawił, że zabawa ze scrapem była jeszcze bardziej udana niż zwykle! 
Ostatnio mam ogromną motywację i wenę twórczą. Może trochę stęskniłam się za zabawą z papierami, za Wami. Może natchnienie daje mi ta piękna pogoda (no prawie piękna, ale coraz piękniejsza :P) za oknem. Nie mam pojęcia, ale bardzo się cieszę, że tak jest. 

Cytat, który dzisiaj utwierdził mnie w przekonaniu, że warto!
"Iść za marze­niem,  i zno­wu iść za marze­niem, i tak zaw­sze aż do końca."

A teraz pomarańczowy scrap! Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)  Enjoy! 







6 komentarze:

  1. No pewnie, że się podoba, żywe kolory dają kopa. Super ten scrap!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest pięknie :) Bardzo wiosennie, a tego nam trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale uroczy ten skrapik :D bardzo sympatyczny :D a powiem Ci ze ja do buteleczki z atomizerem wlewam tuszu kreslarskiego i tez dziala :D i mniej kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeoptymistyczny, soczysty, piękny scrap. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ładna praca. Optymizm aż bucha z tego scrapa. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny! :) Dziękuję za udział w wyzwaniu w Diabelskim Młynie :))

    OdpowiedzUsuń

Search This Blog

Pinterest Gallery

Instagram Shots